Erwin Ackerknecht
Bibliotekarz z misją
Erwin Ackerknecht
Bibliotekarz z misją
Przedwojenna historia Szczecina na swoich kartach kryje wiele ciekawych osobowości. Wśród nich jest Erwin Ackerknecht. Lokalny bibliotekarz z przełomu XIX i XX wieku. Był to człowiek wielu talentów oraz pomysłów. Zwalczał tandetną literaturę, wymyślił „książkomaty” i stworzył bibliotekę dla niewidomych. A to tylko kilka ciekawostek na jego temat!

Kamienica, w której mieszkał E.A
Bibliotekarz, humanista, pisarz i nauczyciel. Filozof oraz pedagog. Działacz oświatowy. Doskonały organizator. Erwin Ackerknecht był ważną postacią przedwojennego Szczecina. Swego czasu mieszkał na III piętrze w kamienicy przy dzisiejszej al. Piłsudskiego 37.
Promotor czytelnictwa
Ackerknecht urodził się w 1880 roku, a zmarł w 1960. Był synem nauczyciela. Studiował historię, filozofię i teologię. W roku 1905 rozpoczął pracę w szczecińskiej Bibliotece Miejskiej (obecnej Książnicy Pomorskiej). Z czasem został jej dyrektorem. Rozwijał bibliotekę i popularyzował czytelnictwo. Był znawcą oraz miłośnikiem literatury, a także człowiekiem niezwykle aktywnym.
Zrealizował wiele nowatorskich projektów. Wśród nich była m.in. biblioteka dla niewidomych, muzyczna czy pierwsza objazdowa biblioteka na Pomorzu z drukowanym katalogiem wszystkich zbiorów. Z ogromnym zaangażowaniem dbał o rozwój czytelnictwa w Szczecinie i okolicy. Kierował szczecińskimi bibliotekami kilkadziesiąt lat, a jednocześnie podejmował się innych projektów oraz wyzwań! To dzięki niemu na ulicach miasta pojawiły się automaty do sprzedaży prasy i książek. Specjalne urządzenia, według jego wskazówek, wyprodukowała berlińska firma. Pierwszy automat był olśnieniem. Cieszył się tak dużym powodzeniem, że później powstały kolejne. Co ciekawe, ten aktywny bibliotekarz zwalczał też tandetną literaturę. Kierował nawet lokalnym Oddziałem do Spraw Zwalczania Literatury Brukowej.
Erwin Ackerknecht gromadził również specjalne księgozbiory dla uczniów, więźniów i pacjentów szpitali. „Był założycielem Uniwersytetu Ludowego (Volkshochschule), nowoczesnej szkoły dla bibliotekarzy, współtwórcą nieistniejącego już kina Urania, organizatorem poetyckich wieczorów autorskich i przedstawień teatralnych, autorem książek oraz artykułów w wydawanym przez siebie czasopiśmie bibliotekarskim”: można przeczytać na facebookowym profilu „Kamienice Szczecina”.
Nielubiany przez nazistów
Szczeciński bibliotekarz był niewygodną postacią dla władz III Rzeszy. Uznawano go za osobę „niepewną politycznie”. Dalekie mu były idee nazizmu. Ograniczono więc jego uprawnienia. Ostatecznie działalność Ackerknechta przerwały rządy nazistów. Poświęcił się wtedy głównie powiększaniu zbiorów założonego przez siebie Pomorskiego Archiwum Biograficznego. Opuścił Szczecin wraz z żoną w marcu 1945 r. Miał dwoje dzieci.
Później był m.in. dyrektorem muzeum, zajmował się promocją poezji Schillera i prowadził zajęcia dydaktyczne w szkole bibliotekarskiej. Uzyskał też tytuł profesora. Wtedy skoncentrował się na pracy naukowej i edytorskiej. Okres szczeciński pełnił jednak bardzo ważny etap w jego życiorysie. Stolica Pomorza Zachodniego była ukochanym miastem oraz domem Ackerknechta.
Bibliotekarz na medal
Erwin Ackerknecht dla stolicy Pomorza Zachodniego zrobił wiele. Powiększył znacznie lokalny księgozbiór i aktywnie zabiegał o upowszechnienie czytelnictwa. Był wielkim orędownikiem bibliotek. Poza tym, prócz własnego czasopisma, publikował też tematyczne artykuły w lokalnym dzienniku. Brał udział w projektach edukacyjnych i kulturalnych. Był nawet współorganizatorem pieszych wycieczek krajoznawczych w okolicach Szczecina. Miał wiele zainteresowań.
Przez całe życie dążył do oświecenia publicznego i rozwoju intelektualnego. Był świetnym organizatorem. „W swojej pracy oświatowej Ackerknecht dużo uwagi poświęcał etosowi zawodu bibliotekarza oraz kształceniu bibliotekarzy”: można przeczytać na stronie pomeranica.pl. Aktywnie angażował się w życie kulturalne przedwojennego Szczecina. Odpowiadał na zapotrzebowania na wartościową literaturę. Promował czytelnictwo książek z wysokiej półki. Zachęcał do lektury mądrej. Przyjaźnił się z twórcami i artystami. W domu często gościł wielkich pisarzy, takich jak np. Herman Hesse, Franz Nabl, Erwin Guido Kolbenheyer oraz Hans Grimm.
Pisał też wiele i z pasją. Podejmował się krytyki literackiej, ale sięgał również po inne dziedziny, np. psychologię, filozofię, teorię sztuki czy teatr oraz film. Słynął z ciekawych recenzji. Cenił dobrą współpracę. Zachęcał do poszerzania horyzontów myślowych. Pozytywnie wpłynął na kulturalny wizerunek miasta. Głosił oraz promował głęboko humanistyczne idee.
Upamiętniono go na różne sposoby – w Polsce i Niemczech. Popularyzacją tej postaci u nas zajmuje się m.in. Książnica Pomorska. Ukazała się też książka z wybranymi publikacjami Ackerknechta. Pamiątkowa tablica, na związanej z nim kamienicy przy Piłsudskiego, przypomina o istnieniu tego wyjątkowego bibliotekarza. To ważny punkt na szlaku „Niezwykli szczecinianie i ich kamienice”. Przechodząc tamtędy, warto się na chwilę zatrzymać. Nie często mamy okazję poznać osoby tak oddane literaturze jak Erwin Ackerknecht!
źródła: „Szczecin przełomu wieków XIX/XX” Roman Czejarek, www.facebook.com/KamieniceSzczecina , wikipedia.org, pomeranica.pl, zdjęcia: Pomeranica, Wikipedia
